Zacząłem chodzić w góry po skończeniu „Krzesanego”. Dosłownie. Na drugi dzień wszedłem pierwszy raz w życiu na wysoką górę, czyli na Kościelec. Przez muzykę góralską poszedłem w góry.
Wojciech Kilar
"Orawa" na 15 instrumentów smyczkowych skomponowana w 1986 roku jest ostatnim z czterech utworów zaliczanych do cyklu "tatrzańskiego", który Wojciech Kilar zapoczątkował w 1974 roku „Krzesanym” na orkiestrę, a który dopełniają: napisany na orkiestrę „Kościelec1909” (1976) i przeznaczona na baryton z orkiestrą „Siwa mgła” (1979).
Wszystkie odzwierciedlają fascynację kompozytora muzyką górali, z jej niezwykłą żywiołowością, przejawiającą się w charakterystycznej rytmice, oryginalnej melodyce, w stylu gry podhalańskiej kapeli. Kilar nie traktuje ich jednak jako strukturalnego wzorca, lecz tworzy ludowy fresk, iskrzący się brzmieniami i rytmami, których żywioł z wirtuozowską pomysłowością odmalowuje orkiestra.
Stylistyce przyjętej w tych utworach Kilar pozostał wierny do końca. „Rezygnując niemal całkowicie z awangardowych środków technicznych, wciąż operował uproszczonym językiem muzycznym, preferował stosowanie wielkich mas brzmienia, eksponował melodię i miał skłonność do wywoływania silnych emocji. Dotyczyło to zarówno utworów nawiązujących do muzyki ludowej, w szczególności folkloru podhalańskiego, jak i dzieł narodowo-religijnych, odzwierciedlających głęboką wiarę i patriotyzm kompozytora. Podobne środki warsztatowe wykorzystywał Kilar również w muzyce filmowej" (Małgorzata Kosińska, Culture.pl).
Wstęp bezpłatny.
Wydarzenie towarzyszy wystawie „O Wojciechu Kilarze – takty, motywy, frazy”.
Wspierane przez iCagenda